FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Forum Klub Przyjaciół Zwierząt 2 Strona Główna
->
Inni o dobrych sercach
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
KPZ2 informacje ogólne
----------------
O KPZ 2
Jak można pomóc?
Wyjścia do schroniska i inne takie.
Zwięrzęta do adopcji
----------------
Psy do adopcji
Koty do adopcji
Schronisko
----------------
Ogólnie o schronisku
Aktualności
Schronisko przy ul. Polnej 21
Rozrywka
----------------
Wolne chwile z ulubieńcami
Inni o dobrych sercach
Inne
----------------
Wasze pytania
Wasze historie ze zwierzaczkami
Hyde Park
Strona techniczna forum i bloga
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Karola
Wysłany: Wto 15:38, 12 Cze 2007
Temat postu:
A więc oto ten wiersz:
TRYLOGIA
Piotr Jankowiak-Szyłogalis
narodziny
bryk bryk -brykanie, hop hop -skakanie
to za motylkiem, to za cud kwiatem
rżę tak radośnie, rżę całym światem
biegnę do przodu, wiatr mnie wyprzedza
och jakim młody, słodka niewiedza
trawki poskubię, wody wypiję
skoczę wysoko, słońcem wciąż żyję
mama na łące leży zmęczona
tę żerdkę z przodu w kłusie pokonam
do mamy wrócę, mleka poproszę
potem kopytkiem trawę wykoszę
znajdę gdzieś drzewo, co daje cień
legnę odpocząć, długi jest dzień
kariera
krople na czole, bat przy mym boku
przyspieszam jeszcze, wydłużam kroku
mam dobre nogi, lecz już zmęczone
nie wygram biegu, on mnie pokona
dżokej wciąż bije, strachem napawa
przyspieszam jeszcze, bólu obawa
meta przede mną, koniec cierpienia
wygrałem wyścig - strachu to cena
ból -znaczy człowiek, trybuny-strach
nie śniłem o tym, nie śniłem w snach
śmierć
kopyto za kopytem, stuk, stuk
schodzę z samochodu, strzał zwali z nóg
miałem ciężkie życie (ciężkie życie miał)
teraz w rzeźni, w krwi pada kata strzał
człowiek moim panem całe życie był
ja zaś mu służyłem (służył z całych sił)
czy zapracowałem na tak marny los?
pan - człowiek radosny znów napycha trzos
mówił, że mnie kocha, kiedym młody był
teraz sprzedał drogo, bom już opadł z sił
miłość człeka krótka, krótko ona trwa
śmierć zamyka oczy, życia gaśnie skra
Ps. Prawda, że wzruszający??
Karola
Wysłany: Pon 18:46, 04 Cze 2007
Temat postu:
Ale to jak?? Nie będzie tutaj tego wierszyka??
Odpisali ci coś na forum Tary??
No bo wiesz ludziom się fajniej czyta jak jest już coś, a nie chce im się często po linkach chodzić. No i przy oazji fajnie będzie jak ędzie tu zamieszczony...
Kasia
Wysłany: Czw 20:52, 31 Maj 2007
Temat postu:
Link:
http://forum.fundacjatara.info/index.php
i na stronę
http://www.ligon.chorzow.pl/tara/
Miłego czytania
Karola
Wysłany: Śro 17:36, 30 Maj 2007
Temat postu:
No i jak z tym wierszem??
Daj tutaj może link strony Fundacji TARY i jej forum
Karola
Wysłany: Wto 15:57, 29 Maj 2007
Temat postu:
No i pytaj się jak najszybciej, bo fajnie by bylo, gdyby on tu byl
A cio WY na to, aby tutaj bylo także o fundacji "Niechciane i zapomniane "?? Bo ja myślę, że to dobry pomysl
Kasia
Wysłany: Wto 8:58, 29 Maj 2007
Temat postu:
Niestety chwilowo musze zabrać wiersz bo po prostu nie wiem czy nie łame praw autrorskich i wpierw muszę się o zgodę spytać..ale mam nadzieję że wróci na forum
Yna
Wysłany: Pon 22:01, 28 Maj 2007
Temat postu:
Śliczne,śliczne
Płakać się chce szczególnie jak ktoś przygnębiony jest....
Karola
Wysłany: Pon 19:29, 28 Maj 2007
Temat postu:
Nom... Ci ludzie z Tary mają złote serca
I dobrze, bo chociaż trochę ich jest ...
Kasiu, a może wklej tu na forum ten wiersz o tym koniku "Trylogię".. Na pewno tym, którzy go przeczytają łezka w oku się zakręci i zainteresują się tą fundacją, a może nawet zaczną ją wspomagać
Kasia
Wysłany: Czw 18:32, 24 Maj 2007
Temat postu: Fundacja Tara
Kiedy pierwszy raz usłyszałam o tym schronisku nie mogłam w to uwierzyć ..Zawsze myślałam, że konie to zwierzęta bardzo wysokiej klasy i tylko nielicznych stać na ich hodowle. Moja znajoma zburzyła te zapewnienia jedną opowieścią..A ja tak kocham konie! Nie mogłam się z tym pogodzić..To było jak cierń w serce, że ludzie dopuszczają się takich czynów ..Było mi wstyd za cała rasę ludzką, wstyd jak nigdy dotąd. Te konie tak piękne i dumne widziałam skatowane...
Znajoma opowiedziała mi właśnie o Tarze, miejsca gdzie konie i inne zwierzęta mogą być bezpieczne i dochodzić do siebie ..Wiadomo nie wszystkie da się uratować ..ale to ostatnie dni ich ciężkiego życia będą piękne pełne miłości i troski...Gdy koń umiera opiekunowie są przy nim aby na tamtą drugą stronę nie odchodził w samotności...
Weszłam na forum tary.. Widziałam zdjęcia koni po prostu piękne czytałam wiersze na stronie...
Cieszyłam się jak nigdy, że jednak są ludzie, którzy mają dobre serca, którzy całe swe życie poświęcili dla zwierząt i nakłaniają do tego innych. Wielkie brawa dla nich! Takie postawy powinno się naśladować..
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Style
edur
created by
spleen
&
Programy
.
Regulamin